Obudziłam się dzisiaj z myślą, że wezmę udział w wyzwaniu - przeszukałam wszystkie sklepy i ich blogi znajdując coś dla siebie. Na listę trafiło 5 wyzwań, jednak tylko jednemu dotychczas sprostałam:
Liściasta kartka - pomarańczowe liście zdecydowały, że kartka zostanie utrzymana w jesiennych kolorach... Papiery z Lemonade, choć pod kaboszonem skrył się Kapuśniaczek z Galerii Papieru. Do tego doszła sowa, którą odkryłam na blogu Lost in Paper Scraps. Zapakowana w shaker box razem z świerkowymi igłami i złotymi mikrokulkami. Cytat - to wpływ sowy - jest sowa, musi być rozum ;)
Kartkę zgłaszam na Lemonade Challenges.