12/30/2014

Noworoczne życzenia.

Noworoczne życzenia.
Jak minęły Wam święta? Moje były cudowne, wręcz idealne - spędzone w gronie rodziny, radosne, ze śniegiem! Do wigilijnego stołu zasiadło nas w tym roku aż trzynaście osób. Fakt, że jest nas tak dużo zawdzięczam... małżeństwu. Ja i M., podwójnie rodzice, babcie, rodzeństwo, ciocia, wujek, kuzynki i trzy psy. Nasi rodzice bardzo dobrze się dogadują, poza tym mieszkają blisko siebie, dlatego mamy komfort niewybierania pomiędzy Wigiliami, nie musimy uciekać z jednej żeby zdążyć na drugą - spotykamy się wszyscy razem. Wieczór upłynął wspaniale - mnóstwo pysznego jedzenia (z naciskiem na mnóstwo i pysznego), łakocie, prezenty, błysk lampek choinkowych, płomienie świecy, kolędy, gwar i śmiech. Pozostałe dwa dni były tak samo rodzinne, smaczne i gwarne, choć spędzone już w trochę większym, lecz pełnym uroku, chaosie (prawie czterdzieści osób w jednym domu). W pierwszy dzień Świąt spadł śnieg, a do naszej rodziny dołączyły trzy małe, zmrożone bałwany. Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia! Po tegorocznych doszłam do wniosku, że zawsze powinny zaczynać się w środę - przedłużenie ich o weekend jest genialne. 

W poniedziałek wróciłam do pracy (po ponad czterech tygodniach!). Najgorsze było nastawienie budzika na godzinę 5.10. Mimo, że nie mam problemów ze wstawaniem i byłabym zrozpaczona gdyby moje godziny pracy zostały przesunięte z 7-15 na 8-16 to jednak można odzwyczaić się od wczesnego wstawania. Jutro też idę do pracy, po powrocie kończę ciasto, mini serniczki i uciekamy na domówkę do przyjaciół, dlatego już dziś chciałabym złożyć Wam noworoczne życzenia.

Źródło: Pinterest

Sylwester to mimo wszystko wyjątkowa noc, owszem - dość komercyjna, ale obchodzona przez prawie wszystkich. Nieważne czy w domu przed telewizorem (z "Dwójką", TVN-em, Polsatem), z przyjaciółmi, w kinie, na kolacji, balu lub kameralnej domówce. Większość z nas będzie świętować do białego rana. Wiem, że będę bawić się bardzo dobrze, Wam też tego życzę. 


Źródło: Pinterest
 
Źródło: Pinterest
Poza dobrą zabawą życzę Wam, aby rok 2015 przyniósł mnóstwo radości i uśmiechu, minął w zdrowiu, był pełen zabaw, spełnił marzenia i dał garść nowych.

Źródło: Pinterest
 Mam nadzieję, że będziecie ze mną w przyszłym roku,

uściski,

Agafia



12/16/2014

List do Świętego Mikołaja

List do Świętego Mikołaja
Chyba jeszcze nigdy nie byłam tak nieproduktywna. Siedzę w domu i przemieszczam się z łóżka na kanapę, na chwilę do stołu, potem do kuchni i znowu na kanapę... Cały dzień coś robię, choć mam wrażenie, że tylko udaję, bo efektów nie widać. 

Od wczoraj szukam prezentu świątecznego dla... siebie. W tym roku odeszliśmy od tradycji robienia prezentów każdy każdemu. Oczywiście prezenty będą, zupełnie jak w czasach szkoły, zrobiliśmy losowanie. Mnie wylosował brat, czego nie utrzymał w tajemnicy i dlatego intensywnie myślę co chciałabym dostać. 

Jak się okazuje, z materialnych rzeczy mam wszystko. Tydzień temu chciałam zrobić sobie prezent w ramach pocieszającej terapii zakupowej, ale nie kupiłam nic... Jest mnóstwo pierdół, które mi się podobają, ale należę do osób kombinujących przed zakupem: "Po co mi to?! To Twoja kolejna zachcianka, nie potrzebujesz tego, przemyśl, może za jakiś czas nie będziesz już tego chciała." Powinnam sprawdzić swoje drzewo genealogiczne czy nie mam wśród przodków jakiegoś Szkota ;) Zawsze zastanawiam się nad tym czy na pewno czegoś potrzebuję.... I zazwyczaj mogę powiedzieć, że nie. Po co mi kolejna książka kucharska? Kolejna miska do kuchni? Setny błyszczyk? Dziesiąty koc? Następny gadżet do kuchni? Dobrze, że mam cudownego męża rozumiejącego moje dwie strony, często szepcze "no kup", a ja pozbywam się wyrzutów sumienia. Pewnie inaczej byłoby gdybym bez wewnętrznej walki spełniała wszystkie swoje zachcianki ;) 

W taki sposób stworzyłam dzisiejszą listę... To zbiór "prezentów", których nie potrzebuję i raczej sama ich sobie nie kupię, dlaczego?


1. Miska IB Laursen - mam już jedną, miętową. Nie potrzebuję, ale chcę, bo jest śliczna. Ładna ceramika to moja wielka słabość. Kuchnia, którą obecnie planuję, musi mieć mnóstwo szafek, nie mogę o tym zapomnieć.

2. Patera IB Laursen - miętowa, choć mogłaby być również szara, różowa lub jakakolwiek pastelowa. Nie potrzebuję, mam szklaną paterę, ale chcę ;)

3. Zegarek - mam malutki, śliczny, złoty zegarek, który dostałam z okazji I Komunii. Nie noszę go, bo nie wygląda na mojej ręce już tak samo zgrabnie jak 20 lat temu (choć ręka jeszcze zgrabna ;)). Miętowy zegarek w groszki znalazłam dziś na allegro. Jeśli nie dostanę to kupię sama i jeszcze dwa inne, bo cena śmieszna, a i zegarek będzie bardziej jak biżuteria...

4, 5, 6. gry planszowe, karciane, imprezowe. Uwielbiam gry towarzyskie, mamy już dość ciekawą kolekcję, ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby ją powiększyć. Niewiele gier kupiłam, większość to podarunek, zawsze trafiony, dlatego czemu tym razem miałoby być inaczej. Pozycje, które mnie interesują to Dixit - sam opis mnie aż tak nie zachwyca, ale nie słyszałam ani jednej złej opinii o tej grze, raczej same ochy i achy, więc z przyjemnością sama ocenię. Time's up i Party Time to alternatywy dla Taboo i Activity, a ponieważ te dwie uwielbiam to z 4 i 6 na pewno będzie podobnie. A może znacie jakieś ciekawe gry?

7. Pled w gwiazdki IB Laursen- jest prześliczny. Kompletnie go nie potrzebuję, mam kilka różnych koców i pledów, w tym cztery szare.... Jednak ten to taka trochę miłość od pierwszego wejrzenia, więc ląduje w liście do Świętego Mikołaja. Alternatywą idealną byłby uszyty szary, dwustronny pled - jedna strona bawełniana w gwiazdki lub groszki, druga z polaru minky.

8, 9. CK Euphoria Endless i DKNY Be Delicious Fresh Blossom. Dwa słodkie, różowe zapachy... Są cudowne, od dawna mi się podobają, ale szafka w łazience zapewnia mi wystarczający wybór. Jak nie teraz to może na Walentynki (M, mam nadzieję, że będziesz pamiętał o tej liście przez najbliższy rok).

10, 11. Jest mnóstwo książek kucharskich, które chciałabym mieć, zdecydowanie można mnie nazwać kolekcjonerką. What Katie Ate to dość świeża pozycja na rynku, która zwraca uwagę ciekawym wydaniem (te zdjęcia!). Moje Wypieki - wiem, że większość z przepisów jest dostępna w Internecie bądź w aplikacji, jednak jestem tradycjonalistką, lubię papier. Poza tym mam pierwszą część, więc powinnam mieć drugą ;)

Może macie jakieś pomysły co jeszcze mogłabym chcieć? Tak w ramach alternatywy i niespodzianki. Bo najbardziej nie lubię wiedzieć co dostanę, dlatego z przyjemnością rozszerzę swoją listę ;)

A Wy posiadacie swoje listy marzeń zakupowych / prezentowych? 

Pozdrawiam przedświątecznie!

Agafia





12/11/2014

Spieszę donieść...

Spieszę donieść...
Że już wróciłam. 

Dość niespodziewanie zostałam odseparowana od świata (i Internetu) na całe 9 dni, stąd moja nieobecność tutaj, na Waszych blogach, facebook'u i Instagramie.

Do Świąt siedzę w domu, dlatego zaległości na pewno nadrobię, pojawi się kilka postów, świątecznych inspiracji... Zaplanowałam kilka świątecznych projektów (miałam na to dużo czasu) i dziś zabieram się za realizację tych najprostszych, aby się po ostatnim lenistwie nie przemęczyć ;)




Pozdrawiam,
A.




Copyright © 2016 Agafia J , Blogger