Chyba jeszcze nigdy nie byłam tak nieproduktywna. Siedzę w domu i przemieszczam się z łóżka na kanapę, na chwilę do stołu, potem do kuchni i znowu na kanapę... Cały dzień coś robię, choć mam wrażenie, że tylko udaję, bo efektów nie widać.
Od wczoraj szukam prezentu świątecznego dla... siebie. W tym roku odeszliśmy od tradycji robienia prezentów każdy każdemu. Oczywiście prezenty będą, zupełnie jak w czasach szkoły, zrobiliśmy losowanie. Mnie wylosował brat, czego nie utrzymał w tajemnicy i dlatego intensywnie myślę co chciałabym dostać.
Jak się okazuje, z materialnych rzeczy mam wszystko. Tydzień temu chciałam zrobić sobie prezent w ramach pocieszającej terapii zakupowej, ale nie kupiłam nic... Jest mnóstwo pierdół, które mi się podobają, ale należę do osób kombinujących przed zakupem: "Po co mi to?! To Twoja kolejna zachcianka, nie potrzebujesz tego, przemyśl, może za jakiś czas nie będziesz już tego chciała." Powinnam sprawdzić swoje drzewo genealogiczne czy nie mam wśród przodków jakiegoś Szkota ;) Zawsze zastanawiam się nad tym czy na pewno czegoś potrzebuję.... I zazwyczaj mogę powiedzieć, że nie. Po co mi kolejna książka kucharska? Kolejna miska do kuchni? Setny błyszczyk? Dziesiąty koc? Następny gadżet do kuchni? Dobrze, że mam cudownego męża rozumiejącego moje dwie strony, często szepcze "no kup", a ja pozbywam się wyrzutów sumienia. Pewnie inaczej byłoby gdybym bez wewnętrznej walki spełniała wszystkie swoje zachcianki ;)
W taki sposób stworzyłam dzisiejszą listę... To zbiór "prezentów", których nie potrzebuję i raczej sama ich sobie nie kupię, dlaczego?
1. Miska IB Laursen - mam już jedną, miętową. Nie potrzebuję, ale chcę, bo jest śliczna. Ładna ceramika to moja wielka słabość. Kuchnia, którą obecnie planuję, musi mieć mnóstwo szafek, nie mogę o tym zapomnieć.
2. Patera IB Laursen - miętowa, choć mogłaby być również szara, różowa lub jakakolwiek pastelowa. Nie potrzebuję, mam szklaną paterę, ale chcę ;)
3. Zegarek - mam malutki, śliczny, złoty zegarek, który dostałam z okazji I Komunii. Nie noszę go, bo nie wygląda na mojej ręce już tak samo zgrabnie jak 20 lat temu (choć ręka jeszcze zgrabna ;)). Miętowy zegarek w groszki znalazłam dziś na allegro. Jeśli nie dostanę to kupię sama i jeszcze dwa inne, bo cena śmieszna, a i zegarek będzie bardziej jak biżuteria...
4, 5, 6. gry planszowe, karciane, imprezowe. Uwielbiam gry towarzyskie, mamy już dość ciekawą kolekcję, ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby ją powiększyć. Niewiele gier kupiłam, większość to podarunek, zawsze trafiony, dlatego czemu tym razem miałoby być inaczej. Pozycje, które mnie interesują to Dixit - sam opis mnie aż tak nie zachwyca, ale nie słyszałam ani jednej złej opinii o tej grze, raczej same ochy i achy, więc z przyjemnością sama ocenię. Time's up i Party Time to alternatywy dla Taboo i Activity, a ponieważ te dwie uwielbiam to z 4 i 6 na pewno będzie podobnie. A może znacie jakieś ciekawe gry?
7. Pled w gwiazdki IB Laursen- jest prześliczny. Kompletnie go nie potrzebuję, mam kilka różnych koców i pledów, w tym cztery szare.... Jednak ten to taka trochę miłość od pierwszego wejrzenia, więc ląduje w liście do Świętego Mikołaja. Alternatywą idealną byłby uszyty szary, dwustronny pled - jedna strona bawełniana w gwiazdki lub groszki, druga z polaru minky.
8, 9. CK Euphoria Endless i DKNY Be Delicious Fresh Blossom. Dwa słodkie, różowe zapachy... Są cudowne, od dawna mi się podobają, ale szafka w łazience zapewnia mi wystarczający wybór. Jak nie teraz to może na Walentynki (M, mam nadzieję, że będziesz pamiętał o tej liście przez najbliższy rok).
10, 11. Jest mnóstwo książek kucharskich, które chciałabym mieć, zdecydowanie można mnie nazwać kolekcjonerką. What Katie Ate to dość świeża pozycja na rynku, która zwraca uwagę ciekawym wydaniem (te zdjęcia!). Moje Wypieki - wiem, że większość z przepisów jest dostępna w Internecie bądź w aplikacji, jednak jestem tradycjonalistką, lubię papier. Poza tym mam pierwszą część, więc powinnam mieć drugą ;)
Może macie jakieś pomysły co jeszcze mogłabym chcieć? Tak w ramach alternatywy i niespodzianki. Bo najbardziej nie lubię wiedzieć co dostanę, dlatego z przyjemnością rozszerzę swoją listę ;)
A Wy posiadacie swoje listy marzeń zakupowych / prezentowych?
Pozdrawiam przedświątecznie!
Agafia
Ha, ja jutro pisze list:) to fajna sprawa, przynajmniej przed samą soba sprecyzuje swoje marzenia:)
OdpowiedzUsuńlubie Dixit:)
To prawda :) No i liczę na to, że M. będzie korzystał z tej listy przez najbliższy rok ;) Lubisz Dixit - kolejny głos za! pozdrawiam cieplutko :)
UsuńGry to zdecydowanie mój typ:) To świetny prezent dla całej rodziny.
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Świetnie integrują i pozwalają miło spędzić czas. Od Świąt mam w posiadaniu kolejną grę - padło na Dixit :)
Usuńa ja zawsze wolę niespodziankę, więc żadnej listy nie robię :)
OdpowiedzUsuńTwoje marzenia bardzo fajne, mam nadzieję, że coś z tego dostaniesz...
Ja zdecydowanie wolę niespodzianki, niestety mój Mikołaj nie chciał wykazać się kreatywnością... Przez to prezenty straciły magię, rozpakowywanie nie było tak niecierpliwe jak zazwyczaj, ale w gruncie rzeczy jestem zadowolona :)
UsuńDużo jest rzeczy, które chcemy bo chcemy. Właśnie trafiłam na książkę "mniej" i teraz moje myślenie pracuje na wysokich obrotach w kwestii konsumpcji...
OdpowiedzUsuńA co to za książka? Chętnie przeczytam :)
UsuńDla mnie zawsze dobrym prezentem jest książka lub płyta, nigdy nie pogardzę:-) Myślę, że fajnie dostawać prezety własnie z tej kategorii: sama nie kupiłabym ' ale miło by było dostać :-) pzdr!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, fajnie, jednak niespodzianki są jeszcze fajniejsze, dlatego następnym razem nie będę nikomu nic podpowiadać :)
Usuńja bardzo lubię dostawać książki perfumy i bizutere , z gier polecam 5 sekund ;)
OdpowiedzUsuńZnam 5 sekund :) Super gra, śmieszny ma dźwięk :)
Usuńwidzę,że mamy podobne podejście do zakupów,ja również coraz częściej widząc daną rzecz którą jeszcze kilka lat temu kupiłabym bez zastanowienia zadaje sobie pytanie "czy jest Ci to potrzebne"..czasem rezygnuje a czasem kupuje bo są rzeczy które tak mi się podobają,że pomimo,iż nie są pierwszej potrzeby po prostu muszę mieć..tak było np. z kubkiem z literką z serii Design Letters :)
OdpowiedzUsuńa z Twojej listy chętnie bym przygarnęła koc w gwiazdki :)
Mysza, ten koc też bardzo mi się podoba, ale już wymyśliłam jego lepszą wersję... Z jednej strony bawełna w gwiazdki, a z drugiej polar minky :)
Usuńna pewno wszystko dostaniesz :) ja bym chciała drzwi wewnętrzne sztuk 5, ciężko dostać taki prezent ;)
OdpowiedzUsuńPorta ma dobre promocje, rodzice kupili drzwi w śmiesznie niskich cenach :)
UsuńZ gier polecam Kolejkę. Idealnie wprowadza w klimat PRLu. Ostatnio tak się w nią zagrywamy, że planuję dokupić dodatek o wdzięcznej nazwie Ogonek :)
OdpowiedzUsuńW Kolejkę grywamy u przyjaciół, a my sami mamy Pan tu nie stał. :)
UsuńJa już mam listę ;-) ale okazuje się ze nic z niej nie dostanę... Tak więc przejdzie na kolejny rok i sama będę ją realizować :-)
OdpowiedzUsuńTwoje marzenia cudowne, oj sama bym chciała taką paterę... A te gry planszowe to świetna sprawa! Nie mówiąc już o książkach kucharskich których nigdy za mało :-)
Ja też mam jeszcze sporo punktów do zrealizowania :) Ale patera, misa i dixit są już u mnie :)
Usuńmam taki obroz jak wzor z numeru 7 ;-)
OdpowiedzUsuńZ Biedronki? Bo ja mam obrus z takim wzorem właśnie z Biedry :)
UsuńRadosnych, pełnych prawdziwej magii Świąt Bożego Narodzenia ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dokładnie takie były :)
UsuńChętnie przygarnęłabym wszystkie te cudowności, nie dziwię się więc, że masz wszystkie te zachcianki.
OdpowiedzUsuńTrzy punkty zrealizowane :) Teraz czekam na kolejne okazje :)
Usuń