Tył w groszki:
W środku koronka:
Z bliska prezentująca się tak:
Uciekam, obiad stygnie ;)
PS: Zdjęcia dzięki uprzejmości właścicielki :)
Każdy kto mnie zna lub czyta mojego bloga zauważył, że lubię jasne wnętrza, w których przeważają biel i szarość. Gdybym urządzała mieszkani...
Prezentowane na tym blogu przedmioty oraz zdjęcia są mojego autorstwa, (jeśli jest inaczej, zostaje to zaznaczone), nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody.
Śliczny zeszyt! I taki optymistyczny - na pewno właścicielka będzie w nim umieszczać najpiękniejsze rysunki :)
OdpowiedzUsuńPowiedz proszę, czym oklejałaś okładkę? Bo widać tylko te piękne groszki i Ci po prostu zazdroszczę, że tak idealnie przycięłaś ten papier!
pozdrawiam serdecznie
Panna Pandka
Strasznie mi się te kropeczki podobają, muszę skusić się kiedyś na ten papier. I na tysiąc innych :D
OdpowiedzUsuńTutorial byłby cudowny, bo obawiam się, że ja bym sama papieru o takiej gramaturze do zeszytu nie przykleiła. Za gruba okładka :( Chyba, że masz na to jakiś tajemniczy sposób!
ps. Dziękuję za przemiły komentarz, ja sama swoje początki w scrapbookingowym szaleństwie oceniam raczej jako mierne...
Okropnie podoba mi się ten zeszyt. Zastanawiałam się właśnie co zrobić ze swojego z papieru w kropki :). Teraz mam ściągawkę. Pewnie zaraz powstanie kopia Twojego zeszytu dla mojej Córeczki. Dzięki za "łopatologiczny " tutorial.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiolka
wiolka.bartek@wp.pl
Zobowiązałam się kiedyś sama przed sobą,że dzieciom z Marzycielskiej Poczty ozdobię notesiki i zeszyty. Mam problem z zeszytami dla chłopaków.Skorzystałaby z Twoich projektów., oczywiście nie chodzi o dokładne kopiowanie.
OdpowiedzUsuńPrzeciez ja tak nie potrafię.