Pomiędzy wykańczaniem naszego pokoju dziennego, urządzaniem sypialni oraz wariacjami w domowym biurze głowę mam zaprzątniętą pomysłami na pokój dla naszego, mającego się wkrótce pojawić na świecie, Synka. Koncepcji jest dużo. Powiedziałabym nawet, że o dużo za dużo.
Paski, kropki, gwiazdki, romby, groszki, zygzaki, samochodziki, chmurki, misie, statki?
Szaro, niebiesko, w błękicie, miętowo, kolorowo, granatowo, zielono, musztardowo, żółto, beżowo?
Od kolejnych inspiracji dostaję oczopląsu, a z mózgu robi mi się papka. Wycieczka po centrach handlowych tylko utrudniła sprawę, dlatego ubieram wszystkie moje pomysły w zestawy i zaczynam od
stylu marynistycznego
Bardzo podoba mi się ten styl pełen życia, kolorów i kontrastów. Czysta biel w meblach przełamana czerwienią i granatem z dodatkiem błękitu. Z racji, że mieszkamy blisko morza ten klimat powinniśmy mieć we krwi i poniekąd mamy. M. ma patent żeglarski, uwielbia wodę, a ja kocham wszystkie knajpy nadmorskie, z których widać plażę i otwartą wodę, za to samej wody panicznie się boję. Ku zdziwieniu znajomych (i Waszemu po przeczytaniu tego zdania) umiem pływać tylko jednym stylem - siekiery. Prosto na dno. Mam nadzieję, że Mały JJ w tej dziedzinie (i nie tylko tej :)) przejmie geny po swoim Tacie.
Wracając do tematu. Internet jest pełen pięknych pokoi dziecięcych w tych kolorach i marynistycznym, badź zbliżonym klimacie.
Wśród naszych polskich blogerek prym wiedzie Izabela z colores de mi alma. Cały Jej dom jest pełen energii, a wszystko za sprawą niebieskiego i czerwonego. Odstępstwa nie ma w pokoju syna - te dwie barwy uderzają z każdej strony, ale dzięki trzem, białym ścianom i meblom nie powodują bólu głowy. Oto sekret udanego pomieszczenia - dominujący kolor w dodatkach tłumimy neutralnymi ścianami. W pokoju nie znajdziecie wielu morskich motywów (wyjątek stanowi mobil nad łóżeczko, który Iza zrobiła sama - zerknijcie na Jej bloga), ale barwy od razu skojarzyły mi się z tym stylem, stąd jego zdjęcie w dzisiejszym zestawieniu.
Źródło: cloroesdemialma.blogspot.com |
Drugi pokój już kiedyś Wam pokazywałam. Należy do Synka Magdy z Simply About Home. Magda i Jej Mąż to zapaleni żeglarze, czego odzwierciedleniem jest pokój jednego z dzieci. Biało-niebieskie pasy na jednej ze ścian bardzo mi się podobają, motyw morskich stworzeń i małpki pirata podkreślają, że pokój należy do malucha, a typowo marynistyczne dodatki są kropką nad i w tym pomieszczeniu. Brakuje w nim łóżeczka dla niemowlaka i przewijaka ;) ale na pewno będzie dla Was inspiracją, tak jak i dla mnie.
Źródło: simplyhomeabout.blogspot.com |
Trzecią, polską inspiracją jest pokój Leona - syna Dekoratorki Amatorki. Bardziej stonowany, delikatny, pastelowy, ale z mnóstwem rewelacyjnych dodatków będących kwintesencją stylu marynistycznego. Jest koło ratunkowe, kotwica (niejedna), a nawet butelki z piaskiem znad morza. Wszystko perfekcyjnie do siebie pasuje, a połączenie czerwieni, niebieskiego i beżu przyjemnie ociepla zimny błękit wnętrza.
Źródło: dekoratoramator.pl |
A poniżej już (prawie) bez zbędnej paplaniny inspiracje znalezione na Pinterest. Więcej zdjęć oraz dokładne źródło każdego z przedstawionych znajdziecie na moim pinterestowym profilu. Wszystkie pokoje mają w sobie coś ciekawego, niektóre są bardzo "katalogowe" i mało dziecięce, inne z kolei trochę przeładowane, ale myślę, że w każdym znajdzie się element, który przypadnie Wam do gustu.
Źródło: Pinterest.com |
Źródło: Pinterest.com |
Źródło: Pinterest.com |
Źródło: Pinterest.com |
Źródło: Pinterest.com |
Źródło: Pinterest.com |
Źródło: Pinterest.com |
Źródło: Pinterest.com / etsy.com |
Choć bardzo podoba mi się ten styl to wczoraj wieczorem doszliśmy do wniosku, że będzie fajniejszy dla bardziej kumatego malucha, a na początek zaczniemy od czegoś subtelniejszego, bardziej niemowlęcego. O tym pewnie w kolejnym poście.
A Was styl marynistyczny przekonuje czy raczej uważacie go za sztampowy?
Jakie kolory wybralibyście do pokoju niemowlaka?
I ostatnie pytanie, liczę na to, że skorzystam z Waszego doświadczenia.... Czy przewijak ułożony na komodzie równolegle do jej blatu tj, w taki sposób, że dziecko leży do nas bokiem to praktyczne rozwiązanie? Wydaje mi się, że nie, ale po odwiedzeniu wielu blogów widzę, że to mimo wszystko dość często praktykowane rozwiązanie. Jak się sprawdza?
Uściski,
Agafia
Podoba mi się taki styl, ale na zdjęciach. :)
OdpowiedzUsuńCo do przewijaka moim zdaniem niezbyt wygodnie, ja lubiłam sobie z leżącym Tymkiem pogadać patrząc w oczy, a jak to robić jak dziecko na boku? ;)
Tak też mi się wydaje, że to niepraktyczne, ale stwierdziłam, że może się nie znam, bo skoro ludzie praktykują... Najwyraźniej z braku miejsca, a może tylko do zdjęć :)
UsuńJa wybrałam turkus, szary, biały,zygzak, kropki, pewnie jak bym miała teraz od nowa robić pokój to pewnie był by w chmurki,a może w gwiazdki, a może wąsy,:) a styl marynistyczny też bardzo lubię, a co do przewijaka to chyba jednak nie wygodne rozwiązanie, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoją pierwotną myślą był właśnie turkus, szary, biały, kropki i gwiazdki. Nawet takie materiały kupiłam już dawno, dawno temu.... Koncepcja ostateczna cały czas powstaje i na pewno swoim planem się podzielę :) A przewijak - dziękuję za potwierdzenie :) Pozdrawiam.
UsuńHej Agafia, teraz wiem skąd ta przerwa na twoim blogu. Serdecznie gratuluję i życzę Wam zdrówka. Dokładnie wiem jak to jest, mam tak samo. Nie mam siły, ani czasu na blogowanie :). Zdjęcia które wrzuciłaś są bardzo inspirujące, mi bardzo podoba się to połączenie kolorów i ta półeczka na sznurku rewelka. Taki "marynarski" pokój można sobie stopniowo tworzyć, w miarę jak młody będzie do niego "dorastał".
OdpowiedzUsuńOj tak, dzieje się :) Bardzo dziękuję, mimo paskudnej pogody i grypy wszędzie dookoła trzymamy się dzielnie :)* Prawda, że genialna jest ta półka?! Od razu wpadła mi w oko. A jaka prosta do zrobienia samemu! Pozdrawiam :)
UsuńMnie się najbardziej podoba pokój synka Izy z Colores de mi alma. Im mniej tym lepiej, zabawki, obrazki, tekstylia załatwią resztę. A co do przewijaka - mieliśmy taki wolnostojący z Ikei, bardzo się sprawdził. Jak masz na niego miejsce to bierz w ciemno!
OdpowiedzUsuńTo prawda - im więcej "naciapie" się na ścianach tym gorzej wygląda potem cała reszta. Chociaż bardzo podoba mi się, kiedy na jednej ze ścian pojawia się bardzo kolorowa tapeta. Pokój dziecka powinien tak też wyglądać - kolorowo i radośnie, choć najlepiej z wyczuciem, bo czemu nie budować w dziecku poczucia estetyki od małego :) Ale tak jak piszesz - to wszystko można załatwić dodatkami. Na przewijak mamy miejsce i teraz już wiem, że go kupimy. Dzięki :)
UsuńMoi chłopcy mają pokój właśnie w takim stylu i uwielbiam go :) Jedną ścianę (wnękową, niezbyt dużą) pomalowałam na granatowo - na ciemnym tle pięknie wyglądają dziecięce prace! Pozostałe ściany są białe. Meble są białe, ale mają szare elementy. Do tego zasłony w pasy, poduszki z marynistycznymi motywami i detale. Przyznam, że taki wystrój bardziej wycisza (poprzednio chłopcy mieli "weselsze" kolory w pokoju).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o przewijaki, to miałam w obydwu orientacjach i mi wygodniej było, gdy dziecko leżało na wprost. Można swobodnie pobawić się stópkami ;))), bez problemu przekręcać Maleństwo w prawo i lewo - co nie jest bez znaczenia dla harmonijnego rozwoju :)
Swoją drogą gratuluję Wam!!!
Dziękujemy bardzo! :) Wyciszenia pewnie będziemy za jakiś (dłuższy) czas szukali, więc cieszę się, że taki wystrój to sprawdzony sposób. oby na wszystkie dzieci ;) A z przewijakiem to potwierdza się to co myślałam :) pozdrawiam!
UsuńCo do przewijaka bokiem, stanowczo odradza. Może i ładnie to wygląda na zdjęciu, ale jest totalnie niepraktyczne ( pisze to jako mama 2 dzieci)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szczerze mówiąc nie myślałam o tym w kategorii, że ładnie wygląda, a raczej, że nie na każdej komodzie można normalnie ułożyć przewijak, bo mogą być za wąskie :) Tak mi się wydawało, że to niepraktyczne, dlatego dziękuję za potwierdzenie.
UsuńIt's just fantastic,..
OdpowiedzUsuńI really like it,
handmade table runner