Za tydzień Dzień Kobiet. Czy wiecie, że to PRL-owskie święto ma swoje korzenie w Rzymie? Dlatego jeśli któraś z Was usłyszy, że nie dostanie kwiatka, bo mąż nie pochwala komunizmu to może go odesłać chociażby do Wikipedii. A tak serio to mnie te dyskusje kompletnie nie ruszają. Tak samo jak rozważania na temat Walentynek (początki również w Rzymie) czy Halloween (prawdopodobnie wywodzi się z Irlandii)....