Nareszcie skończyłam skrzyneczkę, którą przerabiałam z kowbojskiej na romantyczną.
W fazie końcowej jest szkatułka. Zaplanowałam ją już dawno, serwetka leżała dwa lata, ale czekałam na moment, kiedy będę pewna, że jej nie zniszczę, bo wzór pojedynczy i krótko mówiąc śliczny. Mam nadzieję, że się uwinę.
Dobranoc!
dobry wybór!
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka kształtem już ładna,a Ty dodałaś jej uroku.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam, moje wierne obserwatorki i komentatorki :)
OdpowiedzUsuń