Kilka dni przerwy ze względu na spóźnione wakacje :)
Gdzie byłam? Dla osoby, która zgadnie (odpowiedzi w komentarzach) przygotuję drobną niespodziankę :)
A na samym końcu trafiliśmy do małej kamienicy, w której można było kupić wszystko: krasnale, materace, kufle do piwa, a nawet popiersie Stalina.
I jeszcze rzecz, która mnie zdziwiła. Fotel, nic specjalnego, a kosztował...
9/21/2011
urodzinowo...
9/20/2011
Dni mijają...
... jeden za drugim w niesamowicie szybkim tempie. Przez jakiś czas nie zaglądałam na bloga, fora, praktycznie nie siadałam do komputera. Zaczyna się jesień, życie jakieś takie bardziej usystematyzowane... Może posty będą pojawiać się częściej.
Pierwszy rzut z zaległości... Moja zmora wakacyjna ;), czyli 60 zaproszeń:
Dziękuję tym, którzy zaglądali tu podczas mojej nieobecności :)
Ciąg...