5/19/2012

O wszystkim.

O wszystkim.
Kilka ostatnich dni było szarych i ponurych. Niebo ciągle pokryte chmurami, promienie słońca ledwo się przebijały. Taka pogoda skłania mnie do działania, a bynajmniej do wymyślania - co jeszcze mogłabym zrobić. Moja "to do list" rozszerzyła się w tym tygodniu do rozmiarów gigantycznych. Jednym z punktów jest przerobienie tej szkatułki: Dostałam ją "w spadku" od kuzynki Ani. Było to dawno,...

5/14/2012

Exploding box

Exploding box
Dzisiaj bez wstępu, rozwinięcia i zakończenia - same zdjęcia: Miłego dnia! ...

5/12/2012

Niemy weekend.

Niemy weekend.
Niemy, ponieważ prawie nie mogę mówić. Zamiast głosu wydaję jakiś dziwny charkot, a momentami tylko świszczące powietrze. Na szczęście nie przeszkadza to w tworzeniu, dlatego z samego rana stworzyłam niebiesko-zieloną kartkę. Dużo osób twierdzi, że niebieski i zieleń się gryzą... Ja uwielbiam takie połączenia wszędzie - na papierach, ubraniach, wnętrzach. Są energetyczne, radosne i w sam raz na wyzwanie...

5/10/2012

Z mapą łatwiej.

Z mapą łatwiej.
Na początek: Blue Anno, Tuome, Panacota, Chabrowa Panienko - dziękuję za komentarze pod ostatnim (i wcześniejszymi) postami. Cieszę się ze wszystkich odwiedzin, ale komentarze radują mnie najbardziej. Uwielbiam to miłe uczucie, kiedy widzę, że ktoś zainteresował się moimi rzeczami, poświęcił chwilę cennego czasu i napisał co myśli :) Ale na temat... Kolejny raz narysowałam sobie mapkę i wg niej...

5/08/2012

Na różowo po raz kolejny.

Na różowo po raz kolejny.
Ostatni dzień długiego weekendu majowego spędziłam nadrabiając zaległości filmowe oraz tworząc rzeczy te i owe. Robiąc poniższą kartkę narzuciłam sobie, że będzie ona jednokolorowa - padło na różowy.  Po raz kolejny stwierdzam, że chociaż nie jest on moim ulubionym kolorem to jest niesamowicie wdzięczny podczas tworzenia kartek.  Następnie, aby ułatwić sobie zadanie narysowałam...

5/06/2012

Majowo,

Majowo,
czyli komunijnie i radośnie. Niestety zmęczenie nie pozwala na twórczy monolog, pozostanę przy wstawieniu zdjęć. miłego dnia!...

5/02/2012

ślubbing,

ślubbing,
czyli jakby to wytłumaczyła encyklopedia: "sposób spędzania wolnego czasu, zwykle w kościele lub urzędzie stanu cywilnego, z konkretnym celem jakim jest obecność podczas zaślubin dwóch osób" innymi słowy -  moje nowe hobby ;) Zaczęło się w ostatnią sobotę kwietnia, kiedy to byłam na dwóch ślubach, a na trzeci, ze względu na pokrywające się godziny, pójść nie mogłam. Hobby niezwykle przyjemne...
Copyright © 2016 Agafia J , Blogger