10/27/2013

Kuchennie - część 2.

Kuchennie - część 2.
Witajcie, dzisiaj nadal mieszkaniowo i nadal nie wychodzę poza kuchenne terytorium :) Zapraszam Was do kuchni, "całej" kuchni, a nie tylko na fragment ściany jak ostatnio. Zacznę jednak od tego jak było kiedyś. Nasze mieszkanie przeszło sporą metamorfozę. Kilka lat temu pełniło funkcję biura, potem awansowało na domową "graciarnię- siłownię - suszarnię - pracownię". Podsumowując - na wszystko jednocześnie....

10/21/2013

O roślinkach i muffinkach.

O roślinkach i muffinkach.
Witajcie, bardzo mi miło, że poprzedni post miał tak pozytywny odbiór :) Dziękuję za komentarze, za odwiedziny nowych osób i za to, że licznik codziennie nabija nowe odwiedziny. To dla mnie duży impuls żeby pisać dalej. Już wkrótce, mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu, pokażę zakątek w mieszkaniu szumnie nazywany kuchnią :) Tymczasem post, który miał się tutaj pojawić w sobotę, ale wpadłam...

10/13/2013

W mojej kuchni - część 1.

W mojej kuchni - część 1.
Witajcie! Na początku dziękuję za odwiedziny, za nowych obserwatorów oraz za komentarze - wyczekuję ich z niecierpliwością, są jedną z najmilszych części blogowania. Dziękuję :* Dziś nareszcie będzie o naszym mieszkaniu. Wszystko dlatego, że jesień nastraja mnie pozytywnie, szczególnie taka ciepła, złota, polska jesień jaką cieszyliśmy się w minionym tygodniu. Z tej okazji pokażę Wam to, co chciałam...

10/10/2013

Kulinarnie - szpinakowe tartaletki.

Kulinarnie - szpinakowe tartaletki.
Witajcie! Miałam dzisiaj napisać o Krecie, ale zabrakło mi weny, dlatego będzie o szpinaku. Uwielbiam szpinak! Pamiętam jak przyrządziłam go po raz pierwszy - był paskudny, ale okazało się, że za bardzo oszczędzałam na...  soli. Dziś szpinak jest dla mnie rozwiązaniem na nakarmienie niezapowiedzianych gości, nakarmienie tłumu zapowiedzianych gości, a także ciekawą alternatywą na wszystkie imprezy...

10/06/2013

Jak szybko mija czas...

Dziś będzie inaczej, bardziej jesiennie... Poprzedni post opublikowałam przed wyjazdem na wakacje... Urlop był wspaniały, słoneczny... Wróciliśmy równo tydzień temu, opaleni, zadowoleni, z walizkami wypchanymi ziołami, rakiją, ceramiką i... piaskiem ;) Niestety ostatni tydzień był dla mnie bardzo, bardzo smutny i mimo braku zajęć, wielkiej bezczynności trwał niesamowicie długo, a zarazem okropnie...
Copyright © 2016 Agafia J , Blogger