12/21/2013

Pierwszy dzień zimy.

Witajcie!

Kończy się pierwszy dzień zimy...Niestety pogoda za oknem zimy nie przypomina. A szkoda, bo w okresie świąt uwielbiam zasypane, białe ulice, pokryte śniegiem drzewa i skrzące się płatki... W tym roku taką możliwość już miałam. Dwa tygodnie temu razem z orkanem Ksawerym przybyła do nas pierwsza "zima" i na cały weekend (od 12 w piątek do 18.30 w niedzielę) zabrała nam prąd. Miałam dzięki temu czas żeby sfotografować wszystkie zaległe kartki oraz zrobić trochę zdjęć otaczającego mnie "wszystkiego". Nie przedłużając....

Światło było na ulicy... Na nasz dom jednak poskąpili ;)


Poniższego zdjęcia nie jestem w stanie wytłumaczyć... W oryginale zdjęcie na pewno nie ujęło płatków śniegu, ale picassa spłatała miłego figla i dodała śnieżynki wysyłając zdjęcie do albumu sieciowego... A czemu? Nie wiem.


 


Kartek nadal mam mnóstwo, dlatego kontynuując:










Dziękuję za dotrwanie do końca. Uciekam tworzyć... Mam nadzieję, że mimo późnej pory zrobię dzisiaj coś jeszcze... choćby odtwórczego. Jutro od rana staję w kuchni i na takie przyjemności nie będzie czasu - będą za to inne, gdyż wyprawiamy urodziny M. 

Pozdrawiam,
Agafia


4 komentarze:

  1. Och jak zima!!! Szkoda, że święta nie będą białe.
    A karteczki bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      O białych świętach marzę kolejny rok... Niestety, chyba łatwiej liczyć na to, że Wielkanocne będą znowu białe ;)

      Usuń
  2. U nas nie było jeszcze ani centymetra śniegu. Nawet Ksawery niczego nie przywiał, tylko drzewa powyrywał. Zapewne posypie na Wielkanoc :) Prosimy o więcej zdjęć zimy, chociaż sobie popatrzymy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więcej zdjęć będzie na pewno, kiedy zima zawita po raz kolejny :)

      Usuń

Dziękuję! Każde Wasze słowo bardzo mnie cieszy i jest ogromną motywacją do dalszego pisania.

Copyright © 2016 Agafia J , Blogger