Pisałam już kiedyś, że w okolicy listopada, miesiąca moich urodzin, los częściej się do mnie uśmiecha? W tym roku wiele niespodzianek zafundowało mi życie i rodzina - między innymi trzy razy zostałam Ciocią :) Co więcej w tym czasie mam również większe szczęście w grach i zabawach. Nie chodzi jedynie o pojedynki z M. i przyjaciółmi w grach planszowych ;) Aż dwa razy wygrałam blogowe rozdanie.
Pierwsze u Anicji, która obdarowała mnie wnętrzarskim magazynem i pledem. Szary pled sprawdził się idealnie w nowej aranżacji. Na niskiej szafce, służącej zazwyczaj do odkładania niepotrzebnych aktualnie rzeczy, zorganizowałam wygodne miejsce do siedzenia. Kącik nabrał świeżości, nareszcie panuje w nim ład i ma określoną funkcję. Zdarza mi się przysiąść i coś poczytać, szczególnie, że pod ręką mam skrzynkę z ulubionymi gazetami. Wertuję je ostatnio namiętnie poszukując inspiracji do nowego mieszkania.
Pod koniec listopada wygrałam drugie candy, tym razem u Oli Zebry, o której był ostatni post. Ola zorganizowała zabawę razem ze sklepem, o którym też już pisałam na blogu - Amazing Decor. A co wygrałam? Jedno z wielu moich marzeń - cudowny, metalowy domek firmy WALTHER & CO.
Domek jest przepiękny. W środku "mieszkają" cztery tealight'y, dzięki którym po domu roznosi się obłędny zapach pomarańczy - mój symbol zimy i świąt.
Lampion Walther & Co spodobał mi się z jeszcze jednego powodu... W dzieciństwie uwielbiałam Muminki, a on przypomina ich domek. To moje pierwsze skojarzenie, od kiedy zobaczyłam ten domek w sklepie.
A kiedy dom pachnie świętami, w ulubionym kubku stygnie pyszna herbata, a kanapa zaprasza wygodnymi poduchami i kocem to znak, że czas na lekturę. W październiku odkryłam Subiektywne Przewodniki po małych przyjemnościach i od razu zrozumiałam, dlaczego tak uwielbiacie te bruliony! Czyta się je z niesamowitą przyjemnością, kontemplując każde słowo, zapamiętując ważniejsze i mniej ważne rzeczy. W tym czasie oczy cieszą się genialnymi ujęciami... No i ten papier... Niedawno dotarł do mnie kolejny numer i znów tak samo ucieszył. Przewodnik można pochłonąć jednego dnia, ale tak czy siak się do niego wróci :)
Odbiegłam tematem od mojego około listopadowego szczęścia, a muszę jeszcze podsumować i przewidzieć przyszłość. Skoro wygrałam jedno candy w listopadzie 2013, dwa rozdania w okolicach urodzin 2014, to w tym roku (ale dopiero w listopadzie) wygram trzy candy, a poza tym zagram w lotto - wygrana wydaje się gwarantowana.
A Wy macie jakieś dni w roku, które zawsze przynoszą niespodzianki?
Uściski,
Agafia
cudownie wygląda ten domek, marzę o takim:)
OdpowiedzUsuńja tam mam szczęście CODZIENNIE - tak sobie mantruję, a co! ;)
Bardzo dobrze, to najlepsze podejście jakie można mieć :) Uściski! :)
UsuńGratulacje Musze sprawdzić ten patent . urodzinyw styczniu wiec trzeba się zgłaszać:-)
OdpowiedzUsuńSprawdzaj koniecznie :) Trzymam kciuki życząc powodzenia!
UsuńGratuluje:) ja chyba nie mam takiego dnia, ani miesiąca nawet - tak mi się wydaje...Trzymam za siebie kciuki co dziennie i co dzien mam nadzieje ze zdarzy sie cud - cos wygram, albo cos spadnie mi z nieba. Czasem spada czasem nie, kwestia przypadku:) Tobie życze aby i miesiąc przed Twoimi urodzinami był szczesliwy i ten po, i jeszcze moze z kilka na poczatku roku....Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :) na mnie ostatnio spada.... deszcz :P buziaki :)
UsuńStanowczo domek muminków. Masz absolutną rację. Z niespodziankami jest tak, że są niespodziewane i trudno się ich spodziewać więc chyba nie mam takich spodziewanych dni niespodzianki ;P
OdpowiedzUsuńNo cóż życząc szczęścia myślę również o szóstce w totka więc życzę z całego serca :) pozdrawiam
Cieszę się, że nie tylko ja to widzę :) Podoba mi się Twój komentarz :D Uściski!
UsuńGratuluję wygranych, zawsze cieszą nawet najmniejsze, a domek śliczny !!!
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak! :) Ja ogólnie uwielbiam niespodzianki, cieszą mnie jak małe dziecko :)
Usuńsuper ten domek :)
OdpowiedzUsuń:) Mnie również bardzo się podoba, pozdrawiam!
Usuńnagrody do pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńWiem, że jestem farciarą :) Życzę wszystkim takiego szczęścia :)
UsuńI niech Cię to szczęście nie opuszcza przez cały rok :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :* Grudzień niestety był dość pechowy, ale liczę na to, że w nowym roku dobra passa do mnie wróciła.
UsuńJakie piękności :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Wiesz, że mamy takie same inicjały? :)
UsuńHaha szczęściara. Ale żeby wygrać trzeba grać ;-)
OdpowiedzUsuńCoś w tym haśle jest ;) Ale pomyśl sobie jakiego trzeba mieć farta żeby coś wygrać nie biorąc udziału w zabawie :D A tak też może się czasem zdarzyć. Może kiedyś osiągnę taki poziom ;)
UsuńUwielbiam szarości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ☺
Dawniej lubiłam szary jedynie w garderobie, w nowym mieszkaniu będzie jednak bazowym kolorem. Uwielbiam neutralność szarego koloru. Wystarczy zmienić dodatki i mamy całkiem nowe wnętrze, a do szarego pasuje chyba wszystko :) ja również pozdrawiam :)
UsuńPledzik, jak pledzik, ale skrzyneczka biała jest bardzo cooltowa. : )
OdpowiedzUsuńizabella-decomanka
Uwielbiam tą skrzynkę :) Ogólnie lubię skrzynki, kosze, pudełka. Dobrze, że wkrótce zmieniamy mieszkanie na większe. pozdrawiam :)
UsuńAga, gdzieś widziałam domek naprawdę identyczny jak Muminków - jak znajdę link, to Ci prześlę. Na razie zobacz tutaj: http://plutoprodukter.se/produkter/1035/an002
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa podobnie jak sandrynka mam szczęście co dnia, niestety nie do gier, ale co tam może coś się zmieni ;-) bo mój M. gra cały czas w lotto numermi, ktore skreśliłam z 10 lat temu ;-), więc trzeba wierzyć. A na razie chciałabym wygrać cottonove kulki, te twoje są cudne :-), piękne kolory
OdpowiedzUsuńWażniejsze żeby mieć szczęście w życiu, niż w grach, choć najfajniej mieć w jednym i drugim :P Ja na szczęście w grach nie mogę narzekać, w miłości też nie, ale za to życie mi ostatnio trochę dało w kość. Życzę wygrania cottonowych kulek w wymarzonych kolorach i oczywiście wygranej w totka. Po 10 latach należy się Wam :)
Usuńsuper, zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Życzę takiego samego szczęścia, zawsze miło coś wygrać :)
UsuńPięknie. Gratuluję wygranych. Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńDziękuję, mi też bardzo się podobają :) pozdrawiam!
UsuńSzczęściara z Ciebie,ale kto gra ten wygrywa :)
OdpowiedzUsuńPrawda, mam bardzo duże szczęście. Ale jeszcze większe szczęście miewam w grach planszowych - podaję cyfrę, którą wyrzucę i ją wyrzucam :P Nie wiem jak to robię ;)
UsuńGratuluje szcześcia w rozdaniach, nic tylko pogratulować :)
OdpowiedzUsuńZyczę miłego weekendu
Dziękuję :) I wzajemnie!
UsuńSzczęściarz! Prezenty prześliczne :)
OdpowiedzUsuńDla równowagi w wszechświecie chwilowo nie biorę udziału w zabawach, żeby innym dać szansę ;) Pozdrawiam :)
UsuńPozazdrościć takiej dawki szczęścia :) A mi się najbardziej podobają te gwiazdkowe poduszki :) Skąd? :) Ostatnio długo poszukiwałam dywanu/ chodnika z taką gwiazdką i nie znalazłam :(
OdpowiedzUsuń:) Gwiazdkowe poduszki kupiłam w Pepco pod koniec listopada. Ostatnio widziałam gwiazdkowe poduszki w Jysku, ale czerwone.
UsuńAle szczęściara :-) a tak na marginesie piękne zdjęcia ! Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPrawda :) Dziękuję za komplement, cały czas pracuję nad zdjęciami, więc miło mi, że się podobają. Również pozdrawiam :)
UsuńSuper wygląda u Ciebie ;-) i bardzo się cieszę, że sprawiłam Ci tyle radości ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Bardzo dużo radości!
UsuńGdyby tylko urodziny mogły być wobec tego częściej 😊
OdpowiedzUsuńDomek wpasował się idealnie w klimat Twojego domu :) Wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuń