Zdjęcia do posta czekają gotowe od kilku dni, ale w ostatnich dniach doświadczyłam wielu pozytywnych wrażeń, przez co zabrakło mi chwili na naskrobanie paru słów do Was, choć bardzo chciałam się pochwalić moim nowym kątem czytelniczo - dekoracyjnym. Zapraszam i ostrzegam - zdjęć jest sporo.
Co łączy białą skrzynkę i Cotton Ball Lights?
Otóż odpowiedź jest prosta - moje urodziny :) Cotton Ball Lights były moim marzeniem od jakiegoś roku i ciągle biłam się z myślami - kupić czy nie!? No to mam! W prezencie od koleżanek i kolegów z pracy dostałam "wełnokulki" - jak to nazwał je mąż jednej z dziewczyn. Od przyjaciół (moich anonimowych czytelników :*) dostałam przepiękną białą skrzynkę, po brzegi wypełnioną kolosalnymi jabłkami. Jabłka znalazły nowy dom (mój brzuch przede wszystkim), a skrzynka nowych lokatorów. Kulki wędrują po mieszkaniu, ale w tej aranżacji zostaną na pewno na jakiś czas.
Układając kule w skrzynce w końcu wpadłam na pomysł zagospodarowania miejsca na szafce. Mamy w pokoju mebel z miejscem pod telewizor, na którym to nie stoi żaden sprzęt. Ponieważ szafka jest odpowiedniej wysokości bardzo często służy za dodatkowe siedzisko, czasem stoją tam kwiaty, misa z owocami, ale zazwyczaj jest to idealne miejsce do odłożenia niepotrzebnego przedmiotu. Od dawna drażniło mnie to, że mamy tam rozgardiasz... Na zdjęciu wyjątkowo pusto....
A tak jest teraz!
Szary pled w białe paski to moja wygrana w konkursie Anicji. Cieszyłam się ze zwycięstwa, bo koc pasuje idealnie do mojej kanapy. Jak się okazuje jeszcze lepiej pasuje do brązowego mebla. Szare poszewki z gwiazdą dorwałam kilka dni temu w Pepco.
Kubek Laury Ashley w moje ulubione groszki to prezent urodzinowy od Malwity "zapełniającej" fantastycznymi ujęciami Gruby Album.
Brulionów przedstawiać nie muszę.... Kupiłam ostatnie trzy tomy, bo tylko te były dostępne i czekam na wznowienie poprzednich.
Na koniec ujęcie z kawałkiem szafy. Zadowolona jestem prawie w 100%. Kusi mnie przemalowanie na biało.... No i myślę o czymś miękkim pod pled. Na pewno będzie jeszcze wygodniej.
To prawie wszystko na dziś... Chciałam się jeszcze pochwalić, że faktycznie listopad jest dla mnie szczęśliwym miesiącem. Powodów jest sporo, a dziś doszedł kolejny... Wygrałam kolejną zabawę, tym razem u Zebry. Za kilka dni przyjedzie do mnie latarenka domek! :)
W doskonałym nastroju ściskam Was wszystkich!
Agafia
no i super. tez chce je kupic - borykam sie jaki kolor ;-)
OdpowiedzUsuńJa wybrałam turkus, ponieważ mieszkanie mam raczej jasne i tylko w niektórych miejscach mam turkusowe dodatki, więc dobrze się komponuje. Drugi zestaw wybiorę w bardziej neutralnych barwach :)
UsuńPoduchy - miodzio :) cottony - też się nad nimi zastanawiam, zwłaszcza do pokoiku synka, też błękity by tam pasowały. Ale tak czasami sobie myślę, wszystkie (prawie) blogerki je mają, czy ja też muszę, i taka walka się odbywa w mojej głowie :) Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńszczerze? ja się ugięłam nad cottonami i kupiłam dzieciakom do pokoiku. i... para ze mnie uszła. no sa bo są, ale wcaaale jakoś mnie tak TOTALNIE nie zachwycają, jak myślałam, że będą (po czytaniu wszystkich blogerek, które tak zachwalały te kulki...)
UsuńKaro, poduchy za 10 zł w Pepco :) A co do cottonów i tego ogólnego zachwytu nad nimi - mnie zachwycają gadżety i dekoracje na co drugim blogu, na szczęście rozsądek bierze górę. O cottonach myślałam od prawie roku i w końcu stwierdziłam, że skoro już tyle czasu mi się podobają to jednak powinnam je mieć :) I cieszę się! Jak głupia :P
UsuńKochana, gratuluję prezentów i wygranych; są fantastyczne. Rzeczywiście, w Pepco można upolować wspaniałe i niedrogie rzeczy. Co do koca- jest super; a może pokusiłabyś się uszyć z niego pokrowiec na materac wielkości tego blatu szafki, na której leży? Byłoby świetne siedzisko :) Ale to tylko moja cicha propozycja. Co do przemalowania mebelka na biało- jest mnóstwo powodów w postaci Twoich, by to zrobić. Już sobie wyobrażam ten piękny kącik :) Pozdrawiam cieplutko; a jeśli miałabyś ochotę na Mikołajkowe rozdanie, to zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Faktycznie i prezenty i wygrane bardzo mnie ucieszyły.
UsuńPodoba mi się pomysł z materacem! Tylko nie wiem czy zdążę go zrealizować, ponieważ wkrótce opuszczamy to mieszkanie i mebel zostawiamy. Będzie nadal w naszym posiadaniu, ale nie chcemy go zbierać do docelowego :) No chyba, że przemaluję... :)
no właśnie zauważyłam, że jesteś rozpieszczana ostatnio:)
OdpowiedzUsuńśliczna ta skrzynka i kubas w groszki. bardzo fajną aranżację zrobiłaś na szafce. ja bym ja zdecydowanie przemalowała na biało. i dorobiła mały materacyk - byłoby super siedzisko.
miłego :*
Oj tak, życie mnie w tym miesiącu wyjątkowo rozpieściło :) Dobrze mi z tym :P Myślę o tym malowaniu i pewnie bym tak zrobiła, ale na razie nie bardzo będę mogła to zrobić, a dodatkowo okazało się dziś, że nasza przeprowadzka nastąpi jednak wcześniej... prawdopodobnie :)
UsuńBardzo ładnie to wyszło ... piękne prezenty i wygrane :) wszystkiego dobrego (również urodzinowo) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Za życzenia i pochwałę :)
UsuńPięknie u Ciebie... Gratuluję wygranych konkursów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Dziękuję, jestem w tym miesiącu największą szczęściarą na ziemi :)
UsuńPięknie u Ciebie :) Też mi się marzą CBL, może zrobię sobie prezent na Święta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :) Ja jestem z moich bardzo zadowolona, to jeden z fajniejszych prezentów jakie dostałam :) pozdrawiam :)
Usuńtak to sobie wymyśliłaś :) sprytnie :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńfantastyczny ten Twój kącik do czytania:) idealnie to wymysliłaś:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :) Aktualnie nie spędzam tam czasu, bo... non stop chce mi się spać, więc zalegam na kanapie :) Ale obok kącika, więc kule umilają mi popołudniowe drzemki.
Usuńsuper iejscówke masz i znalazłaś :)
OdpowiedzUsuńA od dawna zastanawiałam się co zrobić z tym miejscem :)
Usuńteraz wygląda jak taka ława do siedzenia tylko faktycznie jakiś materacyk pod spód żeby miękko było :) podoba mi się kolorystyka, też mam meble w tym kolorze a chodzi za mną szary stolik i szary pled, u Ciebie widzę jak grają te kolory i chyba się w końcu zdecyduję :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam podjąć decyzję :) Materac to dobry pomysł, na pewno będzie dużo wygodniej. pozdrawiam!
UsuńPięknie się to skomponowało :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko mi się podoba :)
UsuńAga ja to już w nocy widziałam o 4 gdzieś...wiadomo bezsenność...szalenie mi się podoba...jeśli masz w planach to maluj szafeczkę...wtedy będzie jeszcze piękniej, bo pięknie przecież już jest ;-)
OdpowiedzUsuńTy to masz szczęście - konkursy i wygrane, prezenty.. ech! :-) Podoba mi się określenie "wełnokulki" :-D
OdpowiedzUsuńCud miód malina :) też jestem za przemalowaniem szafek :)
OdpowiedzUsuńprzyjaciele spełniający marzenia to prawdziwy skarb,śliczny zestaw kulek dostałaś :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba jak zaaranżowałaś kącik na szafce,te gwiezdne poduchy są super,muszę wybrać się do Pepco po nie :)
Pięknie u Ciebie wyglądają te kule. Mam ten sam zestaw. Gratuluję wygranej pledzika :)
OdpowiedzUsuńSuper przytulny kącik powstał:)
OdpowiedzUsuńRewelacja!super prezenty! Jestem ciekawa czy i ja zakochała bym się w tych kulach. Za to poduszki z pepco skradły moje serce natychmiast :)
OdpowiedzUsuńT e poduchy z pepco ?! Jakie rewelacyjne !!!!
OdpowiedzUsuńA kącił zrobił się przepiękny za sprawą skrzyni i lampek o których ja ciągle marzę, pozdrawiam
Kule sa fantastyczne, sama tez je mam :) Kacik urzadzilas swietnie lubie biel i szarosc bardzo mi sia tam u ciebie podoba.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajny kącik Ci wyszedł :). Przemalowanie to zawsze opcja, choć jeśli to możliwe lepiej sprzedać i kupić białe.
OdpowiedzUsuńAle ślicznie :)
OdpowiedzUsuńPrzytulny kącik :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kącik :-) No i super poszewki. Pepco potrafi zaskoczyć :-)
OdpowiedzUsuńWitaj, zaprosiłam Cię do zabawy Liebster Blog Award, jeśli masz ochotę to zapraszam na bloga po więcej informacji:) Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuń