1/20/2015

O drabinie w łazience i kosmetycznych bajkach.

Od kilku dni przeglądam katalogi z płytkami łazienkowymi - pomagam rodzicom w dokonaniu wyboru, a przy okazji szukam rozwiązań do naszej (przyszłej) wąskiej i długiej łazienki. Potrzebuję miejsca do przechowywania, ponieważ w związku z pracą regularnie znoszę do domu tony próbek w moczówkach, saszetkach, gotowe kosmetyki do użycia, zużycia i przetestowania. Staram się na bieżąco dokonywać selekcji, po czym oddawać lub utylizować, ale często na staraniach się kończy, bo mam tego za dużo. Nie żebym narzekała, po prostu nie nadążam...

Nasza łazienka jest już po części zrobiona - ma kremowe, ładne płytki, które chcemy zostawić. Planuję zmienić szafkę pod zlewem i wprowadzić jakiś drewniany akcent. W oko wpadła mi drabina... A w naszym tunelu (łazience) znajdzie się na nią miejsce.

Źródło: 12oaksblog.com

Źródło: decoholic.com

Źródło: potterybarn.com

Źródło: removeandreplace.com
Drabina może posłużyć jako wieszak na ręczniki, choć bardziej podoba mi się opcja mieszana - regał na ręczniki i miejsce na kosmetyki. A będąc w temacie kosmetyków odpowiem na propozycję Agnieszki z Lifestyle Inspiracje sprzed chyba roku, kiedy to w komentarzach na swoim blogu zaproponowała, abym podzieliła się swoją wiedzą o kosmetykach. Dlatego dziś post, o którym myślę od bardzo, bardzo dawna, czyli bajki o kosmetykach.

Fakty i mity kosmetyczne.


Na niektórych kosmetykach można znaleźć informację "przebadano dermatologicznie". To dość skuteczny chwyt marketingowy, ale nadal chwyt. Każdy, bez wyjątku, kosmetyk przed wypuszczeniem na rynek musi zostać przebadany dermatologicznie i mikrobiologicznie. Oprócz tego robi się badania aplikacyjne i testy obciążeniowe czyli mówiąc po polsku - gotowy kosmetyk atakuje się bakteriami, grzybami i pleśniami, aby sprawdzić czy nie zakazi się w trakcie używania, kiedy będziemy wciskać do niego palec, a z nim kolonie zarazków. Dodatkowo skład każdego produktu brany jest pod lupę specjalistów. Sprawdzają pochodzenie surowców - z czego, gdzie i jak był zrobiony, czy nie jest go za dużo, czy jest w dobrym miejscu w składzie, czy nie będzie uczulał itd. itp.

Kosmetyki naturalne nie są bezpieczniejsze od kosmetyków, które w składzie mają mieszaninę surowców syntetycznych i naturalnych czy nawet same syntetyczne. Zasady oceny jakości i bezpieczeństwa (o których pisałam wyżej) są identyczne. Co więcej - naturalne kosmetyki nie gwarantują też tego, że nie będą uczulały. Tutaj nie ma reguły. Mnie uczula na przykład ekstrakt mleczka bawełnianego, bardzo łagodny konserwant i składnik zapobiegający cieniom pod oczami. W składach kosmetyków często pojawiają się tzw. alergeny. Jak weźmiecie z łazienkowej półki trzy dowolne kosmetyki to pewnie znajdziecie na końcu składu Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene lub jeden z pozostałych 23 alergenów. Są one składowymi kompozycji zapachowych i jeżeli występują w określonej ilości to muszą być umieszczone na etykiecie. Mogą uczulić, ale to już kwestia indywidualna. Za to kosmetyki naturalne są perfumowane olejkami eterycznymi, a te również mogą wywołać reakcję alergiczną.

Kosmetyk "bez konserwantu" to przykład kolejnego hasła reklamowego. Bez konserwantów są wszystkie olejki - naturalne lub silikonowe, ponieważ nie trzeba ich konserwować, nie rozwiną się w nich bakterie/ grzyby. Ewentualnie zjełczeją. Konserwantów nie zawierają kosmetyki, w których składzie jest ponad 20% alkoholu, bo to on wybija wszelkie niepożądane mikroorganizmy. Kremy, maski do twarzy, balsamy muszą być konserwowane. Jeżeli na opakowaniu widnieje informacja, że kosmetyk nie zawiera konserwantów to nie dlatego, że producent Was oszukuje. Po prostu jest wiele substancji, które mają podwójne działanie, a przy okazji wykazują aktywność mikrobiologiczną. W tym wypadku na opakowaniu możemy napisać "bez konserwantów".

Nie wiem czy te informacje są dla Was ciekawe, czy chętnie przeczytacie więcej postów tego typu. Mam jeszcze trochę ciekawostek w zanadrzu - o parabenach, silikonach, SLSach, filtrach UV czy na przykład testowaniu kosmetyków na zwierzętach. Dajcie znać czy jesteście zainteresowani, możecie to zrobić za pomocą ankiety, którą umieściłam w ostatnim poście. Będę bardzo wdzięczna gdybyście zechcieli ją wypełnić (nie tylko ze względu na dzisiejszy post).

uściski,
Agafia

35 komentarzy:

  1. Super tekścik. Z chęcią pochłonę każdą informację na ten temat bo właśnie moja bratowa chwali pod niebiosa kosmetyki naturalne ja znów preferuję produkty własne jak np wywar z łusek cebuli, olej rycynowy i len dlatego z chęcią zaciągnę języka aby było o czym dyskutować. O zastosowaniu ziół jeśli masz wiedzę to też proszę podziel się z nami ;)
    Pisz, pisz, pisz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę się dzieliła każdym ułamkiem swojej wiedzy :) Dziękuję :*

      Usuń
  2. Uwielbiam te łazienkowe drabinki!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za fajne informacje :) Dobrze wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Drabinki w łazience, to moje marzenie, ale mam niestety bardzo małą łazienkę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja przyszła łazienka jest dość duża, ale właśnie wąska, dlatego prawdopodobnie zdecyduję się na takie rozwiązanie. Ale drabinki wyglądają fajnie również w wielu innych miejscach :)

      Usuń
  5. Jestem zakochana w drabinkach w łazienkach i na pewno będę taką opcję mieć u siebie :-) świetnie dodaje charakter wnętrzu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! Ogólnie drewniane elementy ocieplają i poza przytulnością dodają wyrazu :)

      Usuń
  6. Gdybym miała tylko większą łazienkę, zapraszam do mnie na konkurs: http://www.conchitahome.pl/2015/01/konkurs-badz-zorganizowana-w-tym-roku.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt, w małej łazience drabinka może zwyczajnie zagracać. Ale małe łazienki też mają swoje plusy. Moja obecna jest mała, ale dużo bardziej ustawna niż długi tunel :)

      Usuń
  7. Ciekawostki:) Chętnie poczytam więcej takich:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł z tym tekstem! Nawet taka ignorantka w tym temacie jak ja, zacznie nagle zwracać uwagę, na to co dokładnie wypisują producencie na opakowaniach kosmetyków. Przeszłam już ten etap w jedzeniu i zwykłe zakupy zajmowały mi początkowo prawie 2 godziny, także teraz czas 'pomieszkać' w drogeriach :)

    Dzięki za wskazówki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzo mi miło, że tekst ma swoich zwolenników. Od dawna myślałam o zabraniu głosu w temacie, więc cieszę się, że tak entuzjastycznie to przyjmujecie :)

      Usuń
  9. świetne inspiracje, drabina w łazience to fajny pomysł :) pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze i trzecie zdjęcia dla mnie bomba, a drabinę ze zdjęcia trzeciego chętnie widziałabym u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zabieram chyba drugą, więc trzecia jest wolna ;)

      Usuń
  11. Drabinka-cudo!:) No i chętnie poczytam dalszą część o kosmetykach:)

    OdpowiedzUsuń
  12. domnaskrajulasu.blogspot.com23 stycznia 2015 17:16

    Ja też będę "walczyć" z łazienką-tunelem, taka była w projekcie domu i jej nie modyfikowaliśmy, widząc w niej ukryty potencjał ;) o drabince też wlaśnie myślałam, bo nie dość, że sporo pomieści, to ciekawie się prezentuje :)
    Pozdrawiam, Aga

    OdpowiedzUsuń
  13. Hab, łazienka-tunel, tajne określenie :) Dla chcącego nie ma nic trudnego! ;) Drabinki super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czysta prawda :) Żeby tylko zawsze się chciało.... :)

      Usuń
  14. Dziękuję za pouczający wpis i piękne zdjęcia. Na pewno wymyślisz jakieś niebanalne rozwiązanie do przechowywania swoich próbek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysłów mam już sporo, choć obiecałam sobie, że będę robiła większą selekcję :)

      Usuń
  15. Ten pomysł z drabiną jest świetny! Powiem szczerze, że sama bym na to nie wpadła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety też nie... A żałuję, że to nie mój autorski pomysł ;)

      Usuń
  16. Drabina w łazience, ekstrawagancja :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Minimalizm w łazienkach jest cudny. Biel w połączeniu z ciemnym drewnem daje niesamowity efekt. Bardzo fajna jest ta szafka pod umywalką. Funkcyjna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! Każde Wasze słowo bardzo mnie cieszy i jest ogromną motywacją do dalszego pisania.

Copyright © 2016 Agafia J , Blogger