10/24/2014

Chleb prosto z... garnka :)

Witajcie,

przedwczoraj wieczorem wróciłam z dwudniowego seminarium w Warszawie i chociaż wydawało mi się, że nie jestem zmęczona to zasnęłam momentalnie, po przyłożeniu głowy do poduszki. Z tego względu nie zdążyłam napisać posta, chociaż plan na niego wykluł się w głowie już jakiś czas temu.

chleb


Powyższy fragment napisałam wczoraj rano, niestety zabrakło mi czasu na napisanie rozwinięcia i zakończenia. Co prawda nie byłam w pracy, zostałam oddelegowana na seminarium, tym razem u nas, w Trójmieście, Minęło błyskawicznie, smacznie i fajnie móc to powiedzieć (napisać): jestem mądrzejsza, nawet sporo. W końcu wieczorem udało mi się wklepać przynajmniej część tego, co sobie wymyśliłam, czyli 

Jak zostaję piekarzem.


chleb

Od niedawna testuję swoje umiejętności w roli piekarza (piekarki ;)) Zaczęło się od koleżanki z pracy, która dała mi przepis na przepyszny "chleb zmieniający życie". Jego przygotowanie zajmuje w porywach do 10 minut (plus czas na odstanie i pieczenie) - chleb nie zawiera mąki, drożdży czy zakwasu. To mieszanina ziaren, pestek, otrębów sklejonych w bochenek, Pycha! Niestety M. nie okazał się takim samym entuzjastą tego wypieku. Ba! Prawdopodobnie stwierdziłby, że to nie "wypiek" tylko pseudotwór, który należy trochę czasu potrzymać w piekarniku. 

chleb

Inspiracja do przetestowania kolejnego, chlebowego przepisu przyszła z prezentem. Dostaliśmy od rodziców garnek żeliwny. Ponieważ jest sporych rozmiarów i służy do przygotowania obiadu dla większej ilości osób niż dwie to nie mieliśmy okazji go wypróbować. Cały czas chodziło mi po głowie jak go użyć i nagle doznałam olśnienia, a dokładniej to trafiłam na drugiego bloga Elizy Mórawskiej - Pracownia wypieków. Upiekłam chleb ziołowy i wyszedł świetnie. Za drugim razem zmodyfikowałam przepis i ku memu zdziwieniu było lepiej :)

chleb

Do zmiany przyczyniła się resztka ugotowanych ziemniaków z poprzedniego dnia i chęć zużycia części zapasów mąki żytniej. A oto moja wersja:

Przepis na chleb.


40 g drożdży
2 łyżeczki cukru
3 łyżki wody
600ml wody
700g mąki pszennej
200g mąki żytniej
100g ziemniaków
2-3 łyżeczki soli
4 łyżki oliwy
opcjonalnie: świeże zioła


Mieszamy trzy pierwsze składniki: drożdże i cukier z trzema łyżkami wody. Odstawiamy na 10 minut. W tym czasie blendujemy ziemniaki z wodą. Przygotowane składniki wsypujemy/ wlewamy do misy miksera, mieszamy i gotowe. Przykrywamy ścierką, odstawiamy w ciepłe miejsce, czekamy aż wyrośnie. Przekładamy do rozgrzanego uprzednio żeliwnego naczynia i pieczemy w 240 stopniach przez 45 minut, ostatnie 15 minut bez przykrywki. 

chleb
Dodaj napis


chleb

Po wyrośnięciu ciasto można jeszcze wyrabiać, ugniatać, zagniatać, przekładać itd. itp. Ja nie cudowałam (z lenistwa), tylko z misy miksera przelałam (ciasto było dość rzadkie) całość do garnka. W jednym miejscu zrobił mi się zakalec, ale nie było to w całym bochenku tylko w kilku centymetrach.

chleb

To tyle na dzisiaj :) Wyjątkowo stacjonuję w domu jako słomiana wdowa, dlatego ciepłe kapcie (w grochy), kawa w kubku (w grochy), koc (o dziwo w paski) i leniuchuję :) 

chleb

Dziękuję Wam za odzew pod poprzednim postem :* Jesteście wspaniali, że czytacie i że piszecie :) Nic w blogowaniu, naprawdę nic, nie cieszy mnie tak bardzo jak kolejne komentarze lub nowi obserwatorzy :*

Smacznego!

Agafia

A! Zapraszam na rozdanie :) Jest szansa "zgarnąć" koszyk do pieczywa i ściereczki. Zestaw całkiem ładny, dlatego dziwi mnie tak małe zainteresowanie :)



Buziaki,

A.

12 komentarzy:

  1. Twój opis i zdjęcia sa tak smakowite,że cieszę się,że juz po 18:00 i "lodowka zamknięta" ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Masz silny charakter, że potrafisz trzymać się tej zasady :)

      Usuń
  2. Że można piec chleb w garnku- na to bym nie wpadła:) Muszę zrobić przegląd własnych, a nuż któryś nada się do podobnych celów:) Chlebus wygląda apetycznie, ach, ta złocista skórka....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak smakuje :) złocista skórka to właśnie zasługa garnka :)

      Usuń
  3. Właśnie jutro chciałam upiec na niedziele jakiś chlebek...

    OdpowiedzUsuń
  4. Och Kochana , to ja muszę koniecznie spróbować :-))) Uwielbiam domowe pieczywo :-)) A na Candy lecę , lecę :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbuj, bo warto :) dzieki temu, że przepis nie wymaga nie wiadomo czego to można go zrobić dosłownie w każdej chwili :)

      Usuń
  5. Kochana czy mogłabyś podać przepis na ten chleb bez mąki i drożdży?
    Chciałam Ci pogratulować wygranego candy :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. no i przez ten wpis zglodnialam ;---)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Cieszę się, że moje zdjęcia potrafią wywołać głód :)

      Usuń

Dziękuję! Każde Wasze słowo bardzo mnie cieszy i jest ogromną motywacją do dalszego pisania.

Copyright © 2016 Agafia J , Blogger